
Zalety farm wiatrowych:
- brak emisji dwutlenku węgla do atmosfery - brak zanieczyszczeń
- brak odpadów
- korzystanie z odnawialnych źródeł energii
- możliwość zasilania miejsc trudno dostępnych
- aktywizacja terenów słabo zaludnionych lub o ubogich glebach
- wpływ podatków z nieruchomości do budżetu gminy
- możliwe zmniejszenie kosztów dostawy do odbiorcy (krótsza "droga")
- wzrost atrakcyjności gminy dla inwestorów
- możliwość budowy w miejscach pozbawionych dostępu do sieci krajowej
- poprawa jakości dróg dojazdowych do inwestycji
- możliwe nowe miejsca pracy dla lokalnej społeczności
Niewątpliwie najważniejszą zaletą farm wiatrowych w w/w jest brak zanieczyszczeń środowiska. Wokół otaczają nas ogromni przedsiębiorcy, którzy negatywnie oddziaływają na środowisko. Czysta energia to jeden z najważniejszych efektów przy jej uzyskiwaniu. Elektrownie wiatrowe korzystają z odnawialnych źródeł energii jakim jest wiatr i produkują minimalne odpady w postaci jedynie zużytych elementów elektrowni czy środków konserwujących. Dzięki takiej inwestycji zyskuje budżet gminy, do którego wpłynie 2% podatku od nieruchomości.
Wady farm wiatrowych:
- deformacja krajobrazu naturalnego i mniejsza atrakcyjność dla turystów
- duże koszty produkcji i budowy
- niszczenie naturalnych siedlisk lądowych dla roślin i zwierząt
- ujemny wpływ na duże ptaki lęgowe (np. drapieżne, bociany) w promieniu 5 km
- ujemny wpływ na ptaki wędrowne (np. żurawie, gęsi) w promieniu 20 km
- opory aerodynamiczne łopat wytwarzają uciążliwy hałas
- monotonność wytwarzanego dźwięku oddziałuje na psychikę człowieka
- wytwarzanie infradźwięków szkodliwych dla zdrowia człowieka
- w pobliżu budowanych farm zaobserwowano spadek wartości gruntów
- niestabilne źródło energii (wymaga nadal elektrowni konwencjonalnych)
- negatywny wpływ na lokalny ekosystem
- wg mezoskali sporządzonej przez IMGW wynika, że nasz region jest mało korzystny dla budowania farm wiatrowych (link do mapy)
A teraz więcej o infradźwiękach. Postanowiliśmy o nich napisać, gdyż dla nas oprócz korzyści finansowych ważniejsze jest zdrowie, a ten element jest dość istotny w całej sprawie. Zarzucono nam, że czepiamy się tego detalu a sami używamy telefonów komórkowych, czy kuchenek mikrofalowych itp., które również są dla nas szkodliwe. W tej kwestii jest to jednak osobista decyzja każdego z nas. Sami decydujemy czy będziemy używać telefonu komórkowego przez np. 5 godzin dziennie czy może go wyłączymy. Jeśli chodzi o wiatraki - nikt z nas nie podejdzie i ich nie zatrzyma. Szkodliwe dźwięki będą miały wpływ na nas wszystkich bez względu na to czy to się komuś będzie podobać czy nie. Rozpoczętej lub gotowej inwestycji nie da się zatrzymać - przykładowy telefon komórkowy lub mikrofalówkę możesz wyłączyć lub ich nie używać. Na istniejące już inwestycje, które nas otaczają nie mamy już wpływu. Teraz każdy z nas ma szansę aby wypowiedzieć w tej sprawie swoje zdanie bez względu na zarzucaną nam stronniczość.
Co to są infradźwięki?Infradźwięki wytwarzają wiatraki prądotwórcze. Są one niesłyszalne dla ludzkiego ucha i mogą rozchodzić się w promieniu nawet kilku kilometrów. Ujemne skutki oddziaływania na organizm ludzki fal infradźwiękowych wytwarzane przez wiatraki prądotwórcze potwierdzają międzynarodowe zespoły naukowców. Mogą one powodować: mikropęknięcia w oskrzelach, zgrubienia serca, niszczenie obszarów mózgu, napady padaczkowe, które mogą prowadzić do ślepoty, zaburzenia równowagi, brak snu, bóle głowy, spadek wydajności pracy. Infradźwięki mogą wywoływać drgania rezonansowe ludzkich organów takich jak: klatka piersiowa, przepona brzuszna, organy trawienne. Chwilowe oddziaływanie fal powoduje trudności w oddychaniu, a dłuższe poddawanie się oddziaływaniu infradźwięków powoduje zaburzenia układu trawiennego. Podobnie jak przy spożyciu większej ilości alkoholu infradźwięki powodują zachwiania równowagi, trudności w skupieniu się, zmniejszenia ostrości widzenia oraz zmniejszenie refleksu. Infradźwięki przy odpowiednim poziomie ciśnienia akustycznego mogą oddziaływać powodując zaniepokojenie, nudności itp. W naturze towarzyszą eksplozjom, trzęsieniom ziemi, wyładowaniom atmosferycznym itp. Infradźwięki są słabo tłumione w skorupie ziemskiej i w wodzie, mogą się rozchodzić na znaczne odległości.
Według prof. Ignacego Maleckiego i dr Ewy Kotarbińskiej, kierownika Pracowni Hałasu w Centralnym Instytucie Ochrony Pracy - PIB problem w tym, że bardzo groźny jest hałas, którego wcale nie słychać. Przede wszystkim trzeba zdawać sobie sprawę z samego istnienia tych dźwięków, bo ich po prostu nie słyszy się - mówi prof. Adam Lipowczan, kierownik Zakładu Akustyki Technicznej, Techniki Laserowej i Radiometrii oraz przewodniczący Rady Naukowej Głównego Instytutu Górnictwa. - Ciągle jeszcze nie dysponujemy skuteczną obroną, zwłaszcza przed infradźwiękami. Jedyne, co możemy zrobić na pewno, to albo je wyeliminować, albo po prostu przenieść człowieka w inne miejsce. Ochrona przed infradźwiękami jest niemożliwa ze względu na znaczne długości fal infradźwiękowych, dla których betonowe ściany, przegrody, ekrany i pochłaniacze akustyczne są nieskuteczne. Fale infradźwiękowe są wzmacniane na skutek rezonansu pomieszczeń, elementów konstrukcyjnych budynków lub całych obiektów. Hałas nisko-częstotliwościowy - zawiera również składowe słyszalne, czyli "buczenie" - i infradźwiękowy, powodujący wyżej wymienione choroby. Jego źródłem są wiatraki prądotwórcze. A kto myśli: "To nie wpływa na mnie osobiście. Ja mieszkam daleko od wiatraków prądotwórczych." Infradźwięk działa niebezpiecznie nawet powyżej 10 kilometrów (poprzez bardzo długie fale). Znaleźliśmy także wypowiedź dra Tadeusza Dzierżak, związany z Uniwersytetami Technicznymi w Berlinie i w Achen, który pisze - infradźwięk oddziałuje na organy wewnętrzne powodując niepokój, bezsenność i złe samopoczucie. Elektrownie wiatrowe negatywnie wpływają również na środowisko, w ich sąsiedztwie dochodzi do tzw. stepowienia terenów- dodał naukowiec.
W Europie największym potentatem „wiatrakowym“ są Niemcy. W kraju tym wiatraki spotkać można prawie wszędzie, od Morza Północnego po Schwarzwald na południu. Warto więc przytoczyć, co na temat tego źródła energii pisze prasa niemiecka.
Zacznijmy od opinii, którą wyraził kilka miesięcy temu niemiecki tygodnik „Der Spiegel“. Stwierdził on, że sen o przyjaznej środowisku energii zmienia się w wysoko dotowaną z kasy państwowej dewastację krajobrazu. Najwięcej wiatru jest przecież tam, gdzie są najpiękniejsze widoki, a więc na terenach nadmorskich i górskich. Przeciw elektrowniom wiatrowym protestują więc ci, którym nie podoba się szpetota wysokich na dziesiątki metrów słupów, hałas powodowany przez turbiny, migające światła ostrzegawcze nocą czy efekt światłocienia, wywoływany przez obracające się łopaty w ciągu dnia.
Coraz częściej przeciwko budowie elektrowni wiatrowych podnoszone są też argumenty ekonomiczne, które trudniej zignorować niż opinie zwolenników ochrony środowiska naturalnego i pięknych krajobrazów. Z wyliczeń m.in. brytyjskiej Państwowej Izby Kontroli (The National Audit Office) wynika, że rozwijanie energetyki wiatrowej jest najdroższym ze znanych sposobów redukcji poziomu dwutlenku węgla w atmosferze. Niemcy mają obecnie prawie 20 tys. turbin wiatrowych, które mogłyby produkować nawet 15 % całkowitego zapotrzebowania na energię elektryczną. Ale pokrywają zaledwie 3 %. Dlaczego energia wiatrowa jest tak mało efektywna?? Otóż wiatr nie zawsze wieje wtedy i tam, gdzie akurat potrzeba prądu. Dlatego prąd wytworzony w wietrzną pogodę należałoby magazynować, by móc go wykorzystać w dni bezwietrzne. A wydajnego sposobu na takie magazynowanie po prostu nie ma. Dlatego trzeba mieć „w pogotowiu“ konwencjonalne elektrownie, które w razie konieczności można szybko włączyć, by uzupełnić braki prądu. W efekcie może się więc okazać, że produkcja prądu w elektrowniach wiatrowych w ostatecznym rozrachunku będzie się wiązała z emisją do atmosfery większej ilości zanieczyszczeń.
Ostatnio do krytyki wiatraków przyłączyli się również ci, którzy zwykle byli gorącymi orędownikami ich budowy – ekolodzy. Ich badania wykazały bowiem, że wirujące łopaty wiatraków zaburzają lokalne ekosystemy. Duże skupiska wiatraków mogą też zmieniać lokalny klimat. Z badań uczonych z Uniwersytetu Princeton w USA wynika, że duża koncentracja wiatraków powoduje nocny wzrost temperatury powietrza nawet o 2oC i średni wzrost prędkości wiatru z 3 m/s do 5 m/s.
W ciągu dwóch lat ma się również rozpocząć inwestycja polegająca na budowie nowoczesnego bloku energetycznego o największej mocy w kraju, która wyniesie 900 MW. Blok powstanie na terenie istniejącej już Elektrowni Blachownia. Czy zatem sąsiadująca inwestycja w postaci farmy ma sens? (Link do informacji o budowie nowego bloku )
Polecamy również raport naukowy Niny Pierpont, która opisała w swej publikacji tzw. Syndrom Turbin Wiatrowych (pobierz dokument)Materiał filmowy "Margonin - Tu jest prawdziwe piekło" (zobacz film)
Materiał filmowy "Wiatraki - piekło na ziemi" (zobacz film)Ptak ginie na łopatach wiatraka (zobacz film)
Zakłócanie snu przez turbiny wiatrowe (pobierz dokument)
Zalecenia odnośnie dopuszczalnego poziomu hałasu przez turbiny wiatrowe (pobierz dokument)
Warto zastanowić się i zdecydować czy korzyści finansowe powinny być jedynym wyznacznikiem w tej sprawie. Na pewno nowy inwestor dla naszej gminy to dodatkowy dochód i korzyści materialne. Nie mamy zamiaru w bezpośredni sposób wpływać na decyzje władz gminy lub mieszkańców naszej miejscowości w tej sprawie. Jeśli inwestycja będzie realizowana to będziemy musieli się z tym pogodzić i nauczyć się z tym żyć. Naszym celem było poinformowanie o tej sprawie oraz przedstawienie informacji, które udało nam się uzyskać. Każdy może przejrzeć materiały na temat farm wiatrowych - zarówno o jej zaletach, wadach oraz o wpływie na środowisko i człowieka. W Internecie można ich znaleźć sporo. Jeśli ktoś posiada inne informacje na ten temat, bardziej aktualne i chciałby się nimi podzielić to czekamy na nie pod adresem redakcja@zalesieslaskie.pl. Wszystkie zostaną tutaj opublikowane. Całość sprawy pozostawiamy Waszej opinii.